Na cel wzięliśmy Banacha.
Jesteśmy fanami muzyki a magia czarnego krążka skradła nasze serca. Pomimo niszowej sytuacji w której znalazła się zarówno działalność firm, jak i twórczość artystów, wierzymy, że nasze wydawnictwo przyniesie wiele radości słuchaczom. Stawiamy na jakość i solidność.
A skoro o jakości mowa, to długo zastanawialiśmy nad płytą, która numerem jeden otworzy nasz katalog.
Jak numer jeden, to tylko numer jeden w polskiej muzyce rozrywkowej.
To tylko może być Piotr Banach.
Jego nazwisko jest bodajże najważniejszym nazwiskiem na liście polskiej muzyki rozrywkowej wszechczasów. Stoi w pierwszym szeregu z Klenczonem, Hołdysem, Grechutą, Ciechowskim czy Waglewskim. Piosenki Piotra od pokoleń są na ustach niemal wszystkich Polaków. Nad Wisłą zdobył wszystko, co można było osiągnąć. Wygrane plebiscyty, szczyty list przebojów, rankingi. Płyty z jego kompozycjami sprzedały się w milionach egzemplarzy. Z zespołem Hey, którego był twórcą, zapełniał największe hale koncertowe. Zainteresowanie Hey’em sięgnęło za Wielka Wodę . Oprócz Hey`a tworzył i tworzy co rusz nowe projekty: Kumader, Grass, Punczesyny, Dum Dum, Kolaboranci, Hey, IndiosBravos, Baika, 3BY, a to tylko pierwsze z brzegu przykłady.
Ruszyliśmy do Warszawy na koncert „BAiKi” mając na celu tylko jedno, namówienie Piotra na wspólne wydawanie płyt. Trochę przeszkadzaliśmy w próbie, ale udało nam się z Piotrem porozmawiać i……
Co było dalej w następnej odsłonie.